GRY

piątek, 6 stycznia 2017

Plansza Ouija - Prawdziwa historia

       Ta historia jej prawdziwa.. Nie znajdziecie jej na żadnej innej stronie, ponieważ przydarzyła się ona mojej kuzynce... 


20. 05. 1998

                Była ładna pogoda. Zamiast wyjść na dwór i pobawić się piłką siedziałyśmy w domu i się nudziłyśmy. W końcu moja przyjaciółka wpadła na pewien pomysł. 
- Może pobawimy się planszą ouija? - zapytała ze zdumieniem
Nigdy wcześniej nie wiedziałam co to jest, ani do czego służy. Dopiero Alice wyjaśniła mi że służy do wyłowywania duchów.. Brzmiało to dosyć ciekawie, więc zgodziłam się na zabawę. Plansza składała się z tabliczki i ruchomego wskaźnika. Zapytałam się Alice skąd  w ogóle ją ma. Przyjaciółka powiedziała, że znalazła ją  przed śmietnikiem. Nie mówiąc już nic przyglądałam się jej uważnie. Plansza składała się z alfabetu małych jak i dużych liter, cyfr, oraz wyrazów takich jak: PIEKŁO, NIEBO, BAZA, CZYŚCIEC, TAK, NIE, NIE WIEM i najważniejszym: KOŃCZĘ. Alice powiedziała, że potrzebne są świeczki, obojętnie ile. Poszłam, więc do salonu i przyniosłam je. Usiadłyśmy przy stole i zaczęłyśmy powtarzać w kółko jedno zdanie: Duchu, jeżeli jesteś z nami  daj nam jakiś znak lub porusz kieliszkiem i wskaż na  (TAK).
Po tym jakby dreszcze mnie przeszły.. Wskaźnik poruszył się i wskazał na ( TAK ). Powiedziałam, że chyba już nie chcę wyłowywać duchów i wyjdę na dwór. Alice powiedziała, że nie mogę nigdzie iść... W jej oczach widziałam straszny błysk... Nagle zrobiło mi się chłodno. Zapytałam się przyjaciółki czy ona też czuje ten chłód w pomieszczeniu. 
- Tak czuję, to duch... - powiedziała cichym głosem. 
Cała drżałam... 
- Musimy zadać duchowi pytanie..  - szepnęła Alice...
- Jakie? - zapytałam wystraszona.
- Czy nic nam nie zrobi. - odpowiedziała.


- Duchu, czy nic nam nie zrobisz? Zapytałyśmy chórkiem.
Wskaźnik przesunął się na ( NIE )... 
- Jesteśmy bezpieczne, ale musimy zadać kolejne pytanie. - powiedziała Alice. 
Duchu, skąd przybywasz? - zapytałyśmy ponownie..
Wskaźnik przesunął się na ( PIEKŁO ) 
Zaczęłyśmy krzyczeć i uciekłyśmy z pokoju. Przestraszone schowałyśmy się za kanapą.. Nic do siebie nie mówiłyśmy. Po pięciu minutach wyszłyśmy z domu. Przed drzwiami do domu zauważyłyśmy krew na wycieraczce... Wieczorem wrócili nasi rodzice, więc rozeszłyśmy się. Najgorsze było to, że wszystko działo się w moim domu. Na następny dzień mama Alice zadzwoniła do mnie, że dziewczyna umarła topiąc się w wannie... 


       Ta historia powinna dać wam dużo do zrozumienia.. Nigdy nie bawcie się planszą ouija.. Przez nią zginęła niewinna dziewczyna, która chciała się tylko pobawić. 

Znalezione obrazy dla zapytania plansza ouija

3 komentarze:

  1. fajna tylko jak ja kiedys biawilam sie to planszą to jakoś nic sie nie stało

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna historia. W ogóle masz bardzo fajnego bloga i cierpliwie czekam na kolejną historię.

    OdpowiedzUsuń